7 stycznia 2014

2. Ten talent do dobierania sobie nowych znajomych.



 „Życie jest jak pudełko czekoladek - 
nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
Winston Groom - Forrest Gump

- Shikamaru? Znacie się?- zdziwił się czarnooki biorąc ode mnie zamówienie.
- Nie, nie kojarzę tej baby...- mruknął odwracając ode mnie wzrok.
- Nie kojarzysz? Wszedłeś we mnie na pasach, przez co prawie zostałam rozjechana, do cholery!- popatrzyłam na niego groźnie.
- Wybacz, nie mam pamięci do głupich... dziewczyn- uśmiechnął się pogardliwie w moją stronę. Podniosłam do góry brwi, nie wierząc w to, co usłyszałam. Czy on nazwał mnie głupią? Chyba nie wie z kim zadziera.
- No to sobie mnie przypomnij, bo zdecydowanie głupiej nie przypominam- wydęłam usta.
- Wiesz co jest twoim największym błędem? Jesteś zbyt pewna siebie...- kiedy to powiedział, parsknęłam śmiechem.
- Przyganiał kocioł garnkowi-wycedziłam przez zęby.- Słuchaj, jeśli masz jakiś problem, po prostu to powiedz- podeszłam do niego bliżej, że brakowało pięciu centymetrów, a nasze nosy mogłyby się zadźgać na śmierć.- Bo uwziąłeś się na mnie od rana.
- Dobra, ja nadal nie wiem co wam jest- oznajmił Kiba, skupiając naszą uwagę na nim.
- Wszedł we mnie na ulicy, przewróciłam się, potem obwiniał mnie o to i zostawił samą, przed jadącymi autami w naszą stronę- wyrzuciłam na jednym wdechu.
- Stary, jak można było nie skorzystać z takiej okazji i nie poderwać takiej laski?- popatrzył na Shikamaru z niedowierzaniem. Czy ja tutaj na serio byłam otoczona idiotami?
- Widocznie nie była godna mojej uwagi- odpowiedział mu z chytrym uśmieszkiem. Teraz mnie ignorowali. Po prostu zajebiście. Prychnęłam i założyłam ręce na ręce.
- Temari, nie widzisz jaka kolejka jest przy kasie?- wściekła Tenten zaczęła podchodzić do nas, ale gdy zauważyła z kim rozmawiam, złagodniała.- O, widzę, ze się już poznaliście.
- Taa, wątpliwa przyjemność- mruknęłam.
- Yhm... Wierzę- zaśmiała się perliście.- Chodzą oni do liceum Konoha, konkurencyjnego do naszego. A gdzie reszta?- jak na zawołanie drzwi się otworzyły, a do środka weszło pięć osób- blondyn, brunet, blondynka, granatowowłosa i, co chyba najdziwniejsze, różowowłosa.- Hej- wydarła się do nich na cały głos szatynka, machając ręką jak oszalała. Gdy ją zauważyli, podeszli. Szybko się z nią przywitali, a ja, próbując nie psuć tej pięknej chwili i odejść, zostałam zatrzymana i przedstawiona. Czy ja już mówiłam, że czasami wręcz nienawidzę mojej przyjaciółki? Oczywiście, na początku leciały podejrzane spojrzenia w moją stronę, ale potem wszyscy, przywitali mnie z otwartymi ramionami (niektórzy zbyt dosłownie). Zostałam od razu wypytana o to gdzie mieszkam, czy mam rodzeństwo, ulubiony kolor, ulubiony przedmiot, drugie imię. Ciężko było nadążyć z odpowiedziami, bo ciągle ktoś pytał mnie o coś innego. Najbardziej dociekliwa była blondynka, która chyba nazywała się Ino. Gdy się bardziej jej przyjrzałam, zauważyłam, że siedzi trochę zbyt blisko wroga publicznego jak na koleżankę z klasy. Zmarszczyłam brwi, próbując wymyślić co tych dwoje łączy.
- Zazdrosna?- zaśmiał się pogardliwie Shikamaru.
- Hmpf, chciałbyś- warknęłam i odeszłam, aby nie zezłościć szefa już pierwszego dnia pracy. Gdy zaczęłam znów obsługiwać klientów, ktoś mnie odwiedził. Znowu.
- Hej- przywitał się.
- Kiba, zamawiasz czy gadasz?- popatrzyłam na niego znacząco.
- Nie no, zamawiam- wyszczerzył zęby.- Więc... dwa, nie, trzy... Nie...- podrapał się w głowę i szybko odwrócił w stronę znajomych.- Ino, ile miało być expresso?- zawołał. Dziewczyna wywróciła oczami i podeszła do nas.
- Trzy expresso, jedna woda gazowana i sok pomarańczowy- popatrzyła pobłażliwie na swojego towarzysza.- A właściwie, Ino. Ino Yamanaka. Słyszałam o, hmm... twojej dyskusji z Shiką- zachichotała.- Dawno z kimś tak się nie kłócił odkąd odeszła Tayu...
- Ino, cicho!- chłopak zasłonił jej usta ręką. Szybko wyjął portfel, odliczył pieniądze i się skrzywił.- Ino... Wiesz jak ja ciebie lubię, nie?
- Inuzuka, co ja z tobą mam- westchnęła i wyjęła potrzebną kwotę. Kiedy przygotowałam im napoje, poleciła szatynowi by to zaniósł (z dwa razy wylał zawartość kubków, ale to szczegół) i sama usiadła na krześle, przysuwając się bliżej mnie.- Więc... chodzisz do liceum Suny, co?- potaknęłam głową.- Dziwne, że nigdy się nie spotkałyśmy. Przecież często są organizowane zawody między naszymi szkołami- popatrzyła na mnie wyczekując na odpowiedź.
- Wiesz... Ja nie za bardzo lubię sport- skrzywiłam się.
- Serio? To jak utrzymujesz taką świetną sylwetkę? Pewnie masz jakąś super dietę! Powiesz jaką? A twoi bracia też są tacy szczupli? A są przystojni?- bombardowała mnie pytaniami. Z każdym innym, moje brwi szły do góry. Jak można tak szybko mówić?
- Yy... czekaj- przerwałam jej.- Nie jestem na żadnej diecie, rano biegam, moi bracia też są szczupli, a czy przystojni to nie wiem- zastanowiłam się chwilę i dodałam.- Spytaj się o to Tenten.
- Dobra- zawołała wesoło i pobiegła do wyżej wymienionej, która olewała robotę i gadała z Kibą i resztą. Gdy Ino do niej podbiegła i zapytała o to, ta wybuchła śmiechem i pokiwała głową.
***

   Sasori siedział ze swoją dziewczyną Megumi w mieszkaniu chłopaka. Od kilku minut panowała między nimi cisza i nikt nie śpieszył się, aby ją przerwać. Nagle dziewczyna wstała z kanapy (którą dotychczas zajmowała), wzięła swoją torbę i skierowała się do drzwi. Aż do momentu kiedy nacisnęła klamkę, Akasuna patrzył się na nią zdziwiony. Gdy już miała wyjść, szybko do niej podbiegł i chwycił za rękę.
- Czego chcesz?- spojrzała na niego wrogo.
- Mogę się dowiedzieć co ci jest?
- Nic- mruknęła i znów spróbowała wyjść.
- Dobra, widzę, że coś i jest. Ale co?- znowu ją przytrzymał i zamknął drzwi na klucz.
- Kto to Deidara?- wypaliła zerkając zdenerwowana w bok.- Ktoś do ciebie dzwonił, a na wyświetlaczu była jakaś blondynka- mruknęła. Deidara, blondynka, telefon. Sasori uderzył się wewnętrzną stroną dłoni w twarz. Miał wielką nadzieję, że do spotkania jego psychicznych kolegów z jego dziewczyną szybko nie dojdzie. Niestety, przez to że rudy, musiało coś się popsuć.
- Deidara to chłopak- zauważył.
- Jesteś homoseksualistą?- przeraziła się.
- Nie. Deidara to mój kolega. Nie moja wina, że wygląda jak baba- westchnął.
- Nie wierzę ci, chcę się z... nim spotkać- podniosła dumnie podbródek do góry.
- Na pewno? Nie radzę!
- Co? Boisz się, że cię nakryje?- rzuciła wyzywająco. Chłopak wytrzeszczył oczy, ale szybko spoważniał. Zdjął z wieszaka kurtkę, otworzył drzwi i wyszedł.
- Chodź- rzucił przez ramię. Nie zamknął drzwi, ale co to go obchodzi? Wyjął z kieszeni komórkę i wybrał jeden z kontaktów.- Dei, mogę wpaść?
- Yhm, nie.
- Trudno, otwieraj drzwi- wycedził. Miał na tyle szczęścia, że długo nie musiał iść, ponieważ odległość między ich domami wynosiła jakieś to metrów. Zanim jeszcze wszedł do ogródka przyjaciela, drzwi się otworzyły, ukazując burzę blond włosów. Meg nagle zesztywniała i zaczęła próbować uwolnić się z uścisku Sasori'ego. Posłała mu jadowite spojrzenie, które mówiło: zdradziłeś mnie.
- Deidara, jesteś moim chłopakiem?- spytał.
- Boże nie! Jeszcze tak nisko nie upadłem!- krzyknął i uciekł z powrotem do domu, barykadując się tam.
- I co?- spojrzał wyzywająco na czarnowłosą.
- Nadal ci nie wierzę- burknęła obrażona.- Chcę z nim pogadać.
- Ech...- westchnął i zaczął pukać.
- Czego chcesz?- dało się słyszeć zza drzwi.
- Moja dziewczyna chce z tobą gadać!
- To niech wejdzie- zaczął otwierać wszystkie zamki.- Ale tylko ona- rzucił gdy zauważył, że jego kumpel również chce przejść.
- Ee... hej, jestem Megumi Niruko- wystawiła rękę do przodu.
- Wiem kim jesteś- mruknął.- On ciągle o tobie gada.
- Och- zmieszała się.- Ale powiedz szczerze: kim jesteś dla Saso, ile go znasz, czujesz coś do niego?
- Jestem jego kumplem. Chyba. Znam go od... piętnastu lat. I co było to ostatnie?
- Czy coś do niego czujesz?
- Co..? O Boże, nie! Czemu wszyscy myślą, ze jesteśmy parą- podrapał się ręką po głowie.
- Dobra, nieważne. Dzięki.- pożegnała się z nim i wyszła.
- I? Jestem gejem czy nie?- sarknął Akasuna, który stał już przy furtce.
- Nie jesteś- powiedziała cicho.
- Ii..?
- Przepraszam- podeszła do niego i pocałowała w policzek.- Zadowolony?- zarumieniła się.
***

   Wróciłam w końcu do domu. Zanim bym się położyła, musiałam odpisać zeszyty. I czy to był pomysł, aby opuścić dzień w szkole? A, mój. Przynajmniej orientuję się już trochę w mojej nowej pracy.
    Trochę się zdziwiłam, że Tenten nie wróciła ze mną, ale powiedziała, ze ma kilka spraw do załatwienia. W jej języku znaczyło to, że znowu chce się spotkać z tym jej chłopakiem, Neji'im. Ciekawe czy Kankuro wie o nim. Na pewno wpadłby w furię.
   Gdy w końcu otworzyłam drzwi do mojego pokoju, włączyłam laptopa i sprawdziłam pocztę. Iwatobi już przesłała mi zadania. Już miałam się wziąć za przepisywanie, gdy mój telefon zabrzęczał.
- Hej- usłyszałam głos brązowowłosej.- Chodź do mnie na chwilę.
-Wiesz, nie jestem pew...- zaczęłam mówić, ale już się rozłączyła. Westchnęłam i wstałam. Na szczęście, mieszkała zaledwie dwa pokoje od mnie. Bez pukania nacisnęłam klamkę i przestąpiłam próg. Kiedy przeszłam dalej, ujrzałam Tenten i moich niedawno poznanych znajomych.
- Dobra, co chcesz?
- Robimy imprezę zapoznawczą.
- Z tym?- wskazałam palcem na dwie paczki chipsów na stole.
- Oj tam. No dobra, nie będzie to zupełnie impreza- burknęła.- Zadzwoń po chłopaków.
- Sama to zrób- prychnęłam. Ku mojemu zdziwieniu, zrobiła tu. Wybrała jakiś numer (pewnie Kankuro) i kazała mu przyjść do siebie z Gaarą. Po chwili dobiegło do nich ciche pukanie. Hashiba podeszła do drzwi, po drodze posyłając mi spojrzenie typu: oni wiedzą co to kultura. Szybko minęło przedstawienie moich braci Kibie i reszcie. Dopiero po chwili dostrzegłam, że pana Wszystko-wiem-najlepiej nie ma. Cicho westchnęłam z radości. Już mieliśmy usiąść na podłodze (bo na stole nadal były chipsy, a nikomu nie chciało się ich zdejmować) gdy znów można było usłyszeć pukanie. Tenten wstała przeklinając pod nosem, że nie dajemy jej czasu by odpocząć i znowu otworzyła drzwi. Widok, który ujrzałam wystarczył, aby zepsuć mi resztę wieczoru. Stał tam on.


***

Dobra, możecie mnie zabić. Szczerze mówiąc, leżało to u mnie w folderze dosyć długo i dopiero teraz spostrzegłam, że miałam to wstawić wczoraj. Wybaczcie... Ale przynajmniej te pięć stron jest! Ech, nie jestem zadowolona z tego rozdziału... Ale trudno, i tak proszę o komentarze! <33 A, i dzięki za komentarze pod wcześniejszym postem. Było ich dosyć sporo.

Data następnego rozdziału: 21.01.14 r. (jeśli oczywiście nie zapomnę...)

A, szczęśliwego Nowego Roku! co z tego, że było to tydzień temu? i tak najlepszego <33

Ps: Wiem, że tytuł kiczowaty, ale nie miałam na niego pomysłu.

17 komentarzy:

  1. "Deidara to chłopak" Jesteś pewna? Ja mam wątpliwości xd (Nie mów Akiko) ^^
    Shikamaru, jak można być takim.... eee... zabrakło mi przymiotnika (załóżmy, że jest on tam) :D
    Rozdział nie jest kiczowaty :P Tak wgl. to jak można zapomnieć, ze rozdział ma się w folderze? xd
    Ta kłótnia między Saso a Megumi *.*
    Dobra... nie chce mi się ostatnio komciów pisać, więc dużo weny życzę :)
    Pozdro :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja jestem do wszystkiego zdolna. Niedawno zspomniałam, że napisałam i pisałam kolejne 5 stron -,-

      Usuń
  2. Hejo! to ja Amine! Nie musisz klaskac, wystarczy poklon xD Tak wiem nie spodziewalas sie :P a ja jak piorun! nie spodziewanie skomcialam! ty... to piorun moze komciac? nie wiedzialam xD Ale! Przeciez nie komciam zeby gadac o piorunach! :P No wiec (tak, tak wiem ze to zle zaczynac tak zdanie ale mam to gdzies :P):
    1. Bardzo super-zajebisto-awesomiaste (jest takie slowo? O.o)
    2. Zbuntowana chciala powiedziec ze jej sie rozdzial podobal, ale jej koment sie skasowal i jej sie nie chce pisac jeszcze raz :P xD
    3. Kocham ten paring! Oni sa dla siebie stworzeni! ale slyszalam ze w anime szika zginie i tak sobie myslam... Co zrobi tema? chyba ze sie po katach tentegesowali XD
    4 nie wiem co tu napisac ale chcialam miec cztery punkty wiec som :D
    A zabijac Cie nie bede bo po co? O.o przecierz musisz dokonczyc bloga wtedy moge cie zabijac nawet raz do roku XD jak mi sie bedzie chcialo :P
    Nie zapomnij bo ja cie nie zabije ale powaznie uszkodze XD hahah XP ale nie tak zebys pisac nie mogla :D
    Szczesliwego Nowego Roku! i dzieki za koment pod moja notka na dwa xD a ze nowy rok byl tydzien temu to kit! ja slyszalam ze ktos zyczyl sobie szczesliwego nowego roku latem takze... a moze to bylo w cieplych krajach? a chuj xD
    a tytul jest superfajniasty :D Ale ja jestem kreatywna :P wymyslam coras to nowsze slowa :D dobra to by bylo na tyle :D a nie jeszcze jedno! nacpalam sie powietrzem :D
    dobra to juz koniec - pozdrawiam i sorki ze nie mam polskich znakow :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwnym sposobem mój koment jest, więc Mi nie patrz na 2. xd

      Usuń
    2. Amine...
      ...
      ...
      ...
      Shika zginie..? T^T
      Ech, widać, że ćpałaś...

      Usuń
  3. Ja tam uważam iż Deidara jest prostytutką Sasoriego :P Ale mnie za to nie bij Minnou słonko ;*
    Megumi, powiadasz? Czy ona nie jest przypadkiem tobą w tym opo?? Shikamaru jesteś idiotą oraz chamem , że tak powiem, za to jak się zachowujesz wobec Temari...
    Nie polecam takiego zachowania, drogi panie.
    I nie wiem co jeszcze napisać, oprócz tego iż czekam na next'a, którego masz wstawić w terminie!
    No i szczęśliwego. Kij z tym, że po terminie, ale ważne że jest życzenie <3
    Całuski Mi:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyszło na to i abym ja skomentowała. Ostatnio brałam się do tego AŻ 5 razy bo mój kochany internet się zawiesił, bo komentarz się wziął usunął, bo mnie bolała głowa i usnęłam itp. Nawet w pewnym momencie doszłam do wniosku, że lepiej będzie wziąć napisać połowę wieczorem i połowę rano, ale jakoś rano mi się nie chciało, więc nadal w notatkach mam zapisany komentarz. Nieważne. Shikamaru =.= Jakiś taki nie Shikamurowaty! Ja wiem to najlepiej bo sama nim jestem x3 Wszedł we mnie... Fuck, to jest za bardzo zboczone ;-; I potem mówią, że ja jestem zboczona T^T To wszystko przez was! I potem wszystko zwalacie na biednego Boczka. Wy złe dzieci, wy! *powiedziała najmłodsza*. "Nie mów Akiko" Ja ci kurna powiem nie mów Akiko... Akiko potrafi wszystko! xD Ale zgodzę się, Deidara wygląda jak dziewczyna. Wg. gdybym nie wiedziała, że jest chłopakiem zapewne bym powiedziała, że jest dziewczyną. Ale i tak wygląda mniej dziewczęco niż Ryunosuke z Sakurasou. On jest taki ładny.... ;-; To chyba jedyna postać (męska of kors) z długimi włosami jaka mi się podoba. Nie no chociaż Edziu taki i Zick... Kto tam jeszcze... Nie no jeszcze jacyś tam są.
    "było ich całkiem sporo" Czyli nie muszę komentować! ^_^ xDD W każdym bądź razie...
    Jestem gejem czy nie? Echhh, to tak samo jakby się pytać czy się jest .. Dobra nic "normalnego" nie wymyślę, więc możesz się cieszyć ._.
    Pozdrawiam ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MUSISZ KOMENTOWAĆ!
      Guess, nie jesteś gejem!
      ~Edziu... ~~Edziu... ~~~Edziu... <33 Roy lepszy xP
      Kurde, kolejna osoba o blond włosach i niebieskich oczach w Cb wchodzi. Jak to jest?

      Usuń
  5. Hejooo!!
    Możemy cię zabić?! Przecież ty już nie żyjesz!! chociaż to znaczy, że ty...nie będziesz mogła pisać....;( ~Przeżyję xd (żart)
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!! Za krótkie!!
    Jak tak można ja się pytam?! Ciekawie, ale na twoim miejscu dodałabym jeszcze coś do środka lub na koniec.
    Weny!!
    Aki!
    PS. Wybacz, że kom krótki jak mój ogon, ale jak ktoś zauważy że zamiast uczyć się/pisać artykuł/rozwiązywać zadania czytam i komentuje bloga to mnie zabiją!!
    PSS.Zauważyłam, że pod rozdziałem masz dłuższe komy niż ostatnio...
    PSSS. Może później dopiszę część dalszą tego komcia. Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, 5 stron było! >.<

      Usuń
    2. Ale szybko się czyta! Połknęłam to w kilka bardzo krótkich minut. Za krótkich. Ale nie wymagam dłuższych, bo wiem, że do tego trzeba mobilizacji. Shikamaru jest beznadziejny. Nie ze mną takie numery. Czy dobrze mi się wydaje, ze niektóre z zachowań grupki z Konoha są wzięte z naszych przerw?

      Usuń
  6. Wiesz co? Możliwe xP Ale jestem pod wrażeniem! Bo znasz imię- Shikamaru :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ohayo! ;D
    Zdaję sobie sprawę, ze jestem (gejem xDDD) do tyłu z komentowaniem, ale rozumiesz, że nie zawsze mam czas, ne? :P Jednak znając życie myślisz sobie: "Co za torba! Ja jej komentuje, a ta opierdala się pączkami grając w Minecrafta, płodząc krowy, zjeżdżając świnki i sądząc kury!" xD No tak mniej więcej xD
    Bu, znalazłam błędy ;c Cóż, trza wytknąć, bo w końcu jak mam być wredna to na całego xD Otóż: "wynosiła jakieś to metrów." tutaj popraw na 'sto' i ta "czarnowłosa" i to w kontekście do Meg, która jest szatynką, noo! A tak poza tym to zaje, po prostu lubię się czepiać xD A teraz mam powód do wyżywania się na innych gdyż bo ponieważ dostałam 4 z polskiego na półrocze ;_; Smuteczek ;c (jakby kogoś obchodziła moja ocena z polaka xd)
    Podobało mi się spotkanie Shika i Temy w tej.. Kawiarni? Coś w tym stylu :P Mniejsza xD Ta ich kłótnia była epicka xD (btw.. Piszę koment oglądając kiepskich xD Panie Boczek~ xD) Ino jak zwykle ma ADHD, no bo to Ino, tego nie ogarniesz xDD Jak pewnie zauważyłaś udziela mi się humorek Okhiła Khamidowa! :D Jak czytałam końcówkę przypomniała mi się piosenka! Taka zajebista piosenka braci Figo Fagot - "Pisarz miłości" xD Tak, ten refren <3 Mniejsza :P
    Ogólnie zacna notka, simsowe dylematy między Meg a Sasorem (a Deidarą) Taki tam, trójkącik xD Dziwię się tylko dlaczego powiedziałam "homoseksualista" zamiast "gej", "pedał" xD (właśnie wyobraziłam sobie Deia jako cipke z grzyweczką w kolorowych rurkach xD)
    Może ja już przestanę robić z siebie pośmiewisko i wgl xD
    Do następnej notki! (która jest w rocznicę śmierci mojej babci ;_; Tak jako ee.. Nie wiem co xD Nie kurwuj za bardzo bo Bozia paczy swoimi paczadłami xD)
    Pozdrawiam, buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. No więc jestem. Przeczytałam dziś wszystko ( musiałam czytać na głos, bo wciągnęło nawet mojego brata :) )
    Bardzo fajny blog!!! Fajny to mało powiedziane. Super!!!
    Temari i Shikamaru..., hm ciekawie to wymyśliłaś.
    Nie wiem co jeszcze napisać, więc powiem tylko, że czekam na next. Oby szybko!!
    Weny życzę i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony
CREDITS
Art